wtorek, 22 grudnia 2015

Miła niespodzianka i poszukiwany serial!


   Dzisiaj podejrzewam, że będzie króciutka notka. Jakiś czas temu wróciłam do domu, dzisiaj małe zamieszanie w pracy, oby jutro wszystko się zgadzało. Czeka mnie ultra wczesna pobudka! Tzn. dla niektórych to pewnie chleb powszedni, często muszą wstawać o tej godzinie i wcześniej, żeby zdążyć na uczelnię, do pracy, no ale ja ten... mieszkam 5 kroków od uczelni, pracę najwcześniej zaczynam  o 9... a jutro pobudka najpóźniej o 6:30! Dlaczego? Idę do fryzjera na 8, w końcu na te refleksy. Jestem bardzo ciekawa efektu. Uwielbiam swoje włosy i ich kolor, ale jednak coś nowego jest wskazane po tylu latach jednego i tego samego koloru. Zawsze można wrócić do swoich. Choćby miało to oznaczać długie lata zapuszczania włosów.
    Nic konkretnego, ciekawego się u mnie nie dzieje, nie mam też za bardzo siły ani weny pisać czegoś tematycznego, jutro najprawdopodobniej zrobię jakiś Christmas Tag. W ogóle to dostałam prezent od szefowej! Okropnie się zdziwiłam, bo dostałyśmy z Agą już jeden na Mikołajki, co również było bardzo dużym zaskoczeniem, dzisiaj same sprezentowałyśmy jej drobny upominek, jednak prezent "pod choinkę" przebił wszystkie moje oczekiwania! Co prawda jeszcze nie otwierałam, i czekam z tym na wigilijny wieczór, ale sam fakt! Strasznie ciepło ostatnio się na dworze zrobiło, co nie powiem, trochę mnie rozczarowuje. Tzn. przyzwyczaiłam się już do ciepłego grudnia i praktycznego braku zimy, ale jednak zawsze jakiś tam skrawek nadziei na śnieżne Boże Narodzenie pozostaje. Do Niemiec wyruszamy w czwartek z rana o 5, miejmy nadzieję, że podróż jakoś minie. Brak śniegu chociaż w tym aspekcie jest pozytywną rzeczą. Mam ochotę na jakiś dobry serial! Najlepiej w stylu Pretty Little Liars! Macie może jakieś propozycje? Co tam, że cały styczeń zawalony egzaminami, na seriale zawsze czas się znajdzie. Póki co czekam na kolejny sezon PLL, ale nie powiem, chętnie wciągnęłabym się w jeszcze coś innego. Może jakaś dobra książka? Tak dawno nie czytałam. Wspomożecie? Help!
    Zrobiłam krok w pisaniu recenzji! Zrobiłam szczegółowy "plan wydarzeń" artykułu, i teraz przynajmniej pogrupowałam sobie informacje, które muszę szukać. Przekopywałam internet w poszukiwaniu pasujących książek, jednak moje starania poszły na marne. Muszę jednak przyjąć inną strategię, i nie będę szukać konkretnych książek, tylko po prostu poprzez słowa klucz. Uznałam, że nie będę się do tego jakoś tak mega bardzo przykładać, ponieważ nigdy tego nie napiszę. A ja znów o tej recenzji, co? Ja tak mam, że lubię sobie czasem (często) ponarzekać. Lepiej już kończę, bo cała notka będzie napisana w tym stylu, i jeszcze "pozarażam" wszystkich moim narzekaniem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz